9 grudnia 2001 pisarz – Michael Peterson – dzwoni na numer alarmowy i informuje dyspozytora, że jego żona miała straszny wypadek, ale jeszcze oddycha. Niestety służby medyczne szybko stwierdzają zgon. Co więcej, w wyniku śledztwa ustalono, że musiała zginąć wcześniej. Michael Peterson został oskarżony o zabójstwo, jednak do dziś nie wiadomo, co tak naprawdę wydarzyło się w domu Petersonów.
Głośna sprawa śmierci Cathleen Peterson – kulisy
Pisarz do dziś twierdzi, że jest niewinny, jednak niejasnych okoliczności dotyczących śmierci jego żony jest tyle, że naprawdę trudno uwierzyć w jego słowa. Główny zarzut dotyczył nie tylko niezgadzającego się czasu zgonu, ale i miejsca wypadku, które wyglądało niczym krwawe miejsce zbrodni. Rany na głowie kobiety nie przypominały natomiast ran, które mogłyby powstać w wyniku upadku ze schodów, przypominały raczej rany powstałe na skutek uderzenia ostrym narzędziem.
Dodatkowo na jaw zaczęły wychodzić różne smaczki z życia małżeństwa, zdrady, których dopuszczał się Peterson, kłótnie, a nawet podobny wypadek, na skutek którego zginęła przyjaciółka pisarza. Michael Peterson przebywa oczywiście na wolności, wyszedł na skutek podpisanej w 2017 roku ugody. Od tego czasu napisał już 2 książki, której poruszają nie inny temat, a właśnie śmierci żony.
Schody – fabularyzowany dokument na podstawie dokumentu
Na Netflixie obejrzeć można serial dokumentalny w reżyserii Jeana-Xaviera Lestrade’a, w którym możemy śledzić toczący się proces. Całość składa się z 13 odcinków. Wydawało się, że zostało już powiedziane wszystko na temat tej budzącej kontrowersje sprawy kryminalnej, która wzbudzała zainteresowanie ludzi niemal na całym świecie.
A jednak zdecydowano się wypuścić ten serial. Pomysł na właśnie tę produkcję miał zrodzić się ponad 10 lat temu, jednak brakowało środków. W końcu udało się je zdobyć, a do udziału zaangażowano genialną obsadę. W serialu wystąpili: Colin Firth, Toni Collette, Michael Stuhlbarg, Patrick Schwarzenegger, Dane DeHaan czy Sophie Turner. Produkcję można obejrzeć na HBO Max, 9 czerwca 2022 roku opublikowano ostatni, 8 odcinek.
Czy serial z Colinem Firthem w roli głównej pokazuje coś nowego?
Kunszt serialu, za który odpowiada Antonio Campos, tkwi przede wszystkim w grze aktorów, którzy idealnie pokazują targające nimi emocje. Na uznanie zasługuje nie tylko Colin Firth – chociaż trzeba przyznać, że wyjątkowo skrupulatnie przygotował się do swojej roli – ale i pozostali.
Sceny w serialu nie tylko odtwarzają te, które pojawiły się w pierwszym dokumencie, ale i miejscami pozwalają przyjrzeć się postaciom, które ówcześnie stały w cieniu. Co o tym serialu myślą ci, którzy mieli już okazję zapoznać się z pierwowzorem? Zdania są podzielone, część chwali obsadę, inni nudzą się, słysząc po raz kolejny o tych samych wydarzeniach.